Trochę się u mnie dzieje ostatnio i mój plan, że poświęcę dużo czasu na pisanie bloga jest nieco zagrożony. Nie będę się poddawać!
Mam pracę, która jest trochę stresująca, wyczerpująca i nawet ciekawa. Jednak nie wiążę z nią szalonej przyszłości. Z drugiej strony nie chcę już się nastawiać kim chcę być, gdzie pracować, co robić, bo życie szybko to weryfikuje i planów nici, a rozczarowanie przeogromne.
Nie mówię, żeby nie dążyć do wymarzonej pracy, jednak dajmy sobie szansę i nie traktujmy każdej pracy pośredniej jako porażki. Mi się zdarzyło traktować i ciężko się z tym żyje : )
Na ten moment próbuję tego co jest, nie wybrzydzam, poszerzam horyzonty, przebranżowuję się. Może trafię przypadkiem na inną wymarzoną pracę, może nie. Może pokocham to co robię, chociaż wątpię : )
Pozdrawiam i życzę, żeby życie pisało tylko piękne scenariusze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz