Pewnie wszyscy moi czytelnicy (czyli według statystyk jakiś gościu z Alaski i ktoś z Azerbejdżanu) są ciekawi dlaczego jeszcze nie zmieniłam telefonu. Otóż mam tak w życiu, że nie uznaję półśrodków. Może nie zawsze i nie tak konsekwentnie jakby się wydawało, niemniej jednak półśrodki mnie drażnią. W związku z tym postanowiłam mieć nowy telefon, ale tylko jeden spełniał moje oczekiwanie. W związku z tym, że mnie na niego w żaden sposób nie stać to go nie kupuję. Mój aktualny stan jako bezrobotnej na pewno w tym nie pomoże, ale poczekam to się przekonam : )
Reasumując: albo wymarzony albo żaden. W związku z tym nie rozstaję się z moim złamaskiem :)
Pozdrawiam wszystkich dwóch czytelników!
PS. Opcji translacji nie będzie w najbliższym czasie, więc w sumie to się zastanawiam czego szukaliście trafiając na mojego bloga. No nic, nie musicie czytać. Dobrze, że chociaż weszliście na chwilę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz